Początkowo ścieżka prowadzi płasko,stopniowo jest coraz bardziej stromo.Dochodzimy do schroniska Kamieńczyk i tam odbijamy do wąwozu ze słynnym wodospadem.Kupujemy bilety wstępu,otrzymujemy kaski i ruszamy schodami w dół
Wodospad Kamieńczyka jest najwyższym wodospadem w polskich Karkonoszach. Składa się z trzech kaskad o łącznej wysokości 27 m.
Za schroniskiem wchodzimy już w granice Karkonoskiego Parku Narodowego. Aby wejść musimy kupić bilet wstępu.Szlak biegnie teraz monotonnie prze las,cały czas mocno pod górę i w końcu wychodzimy na Halę Szrenicką
W schronisku zostajemy na zasłużony odpoczynek,zamawiamy kawę i wcinamy dugie śniadanie.Widoki z okna jadalni są piękne:rozległa górska polana,kilku turystów z plecakami i narciarze.Jest super!!!Po około 30 minutach ruszamy dalej.Kierujemy się nadal szlakiem czerwonym pod górę.
Słońce,błękitne niebo i nic mi więcej nie potrzeba:-) Dla odmiany,dziś w ogóle nie ma wiatru,który dzień wcześniej tak nas sponiewierał:-)
Widać już schronisko na SzrenicyKilka minut i jesteśmy na górze!
Na chwilę wstępujemy do schroniska,żeby się rozebrać,bo słoneczko mocno grzeje,bierzemy parę łyków wody i ruszamy w dół.Akurat Ala zadzwoniła,że też sie powoli zbierają z Jakuszyc,więc pora wracać
Na Śnieżne Kotły wrócimy kiedyś letnią porą dla odmiany.
A wrócimy na pewno,bo Karkonosze nas oczarowały!!!





























