"Wreszcie najwspanialszy moment w każdej wspinaczce. Chwila, kiedy od szczytu dzieli mnie już tylko kilka kroków, kiedy wiem, że już nic nie stanie mi na przeszkodzie, kiedy wiem, że zwyciężyłem…Zwyciężyłem nie górę czy pogodę, lecz przede wszystkim siebie, swoją słabość i swój strach. Kiedy mogę już podziękować górze, że i tym razem była dla mnie łaskawa. Tych chwil nie oddam nikomu za żadne skarby(...) Jerzy Kukuczka
wtorek, 20 lutego 2018
RYSIANKA 11.02.2018
JAK TO MAWIA GRZESIEK:CZASAMI W GÓRY NIE IDZIE SIĘ DLA WIDOKÓW:-) TYM RAZEM DOBOROWE TOWARZYSTWO CZYLI MADZIA I MACIEK WYCIĄGNĘLI GO Z DOMU.POGODA DO BANI,ALE DUPOLOTY DAŁY RADĘ;-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz