"Wreszcie najwspanialszy moment w każdej wspinaczce. Chwila, kiedy od szczytu dzieli mnie już tylko kilka kroków, kiedy wiem, że już nic nie stanie mi na przeszkodzie, kiedy wiem, że zwyciężyłem…Zwyciężyłem nie górę czy pogodę, lecz przede wszystkim siebie, swoją słabość i swój strach. Kiedy mogę już podziękować górze, że i tym razem była dla mnie łaskawa. Tych chwil nie oddam nikomu za żadne skarby(...) Jerzy Kukuczka
piątek, 4 stycznia 2019
KOCZY ZAMEK I OCHOITA W BOŻE NARODZENIE 2018
TRADYCYJNIE ADAM I JULKA PRZYJECHALI DO NAS NA PASTERKĘ I ZOSTALI NA KOLEJNY DZIEŃ.W BOŻE NARODZENIE SZALAŁ WIATR I ŚNIEŻYCA,ALE I TAK WYBRALIŚMY SIĘ NA SPACER,ŻEBY CHOCIAŻ TROCHĘ ROZRUSZAĆ PRZEJEDZONE BRZUCHY;-) NA ULICACH PUSTKI,WSZYSTKIE SKLEPY,KARCZMY POZAMYKANE,CISZA JAK NIGDY...NA OCHODZITEJ I KOCZYM ZAMKU BYLIŚMY SAMIUTEŃCY...A JAK POTEM SMAKOWAŁ GORĄCY BARSZCZ W DOMU...
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)






Brak komentarzy:
Prześlij komentarz