CHATA PRZY ZIELONYM PLESIE-WIELKIE BIAŁE PLESO-SCHRONISKO SZAROTKA 12.05.2018

OJ MIAŁO TEGO WYJAZDU NIE BYĆ...POGODĘ ZAPOWIADALI RYZYKOWNĄ,NIE UMIELIŚMY SIĘ Z RADKIEM ZDECYDOWAĆ,JAKIE TRASY ZROBIĆ.COŚ GDZIE JESZCZE NIE BYLIŚMY,ALE ŻEBY SIĘ TEŻ PODOBAŁO MOJEMU BRATU,KTÓRY DOPIERO ZACZYNA TATRZAŃSKIE WĘDRÓWKI.POTEM JESZCZE PROBLEM Z NOCLEGIEM,BO POMYSŁY BYŁY RÓŻNE;-)
W KOŃCU SIĘ DOGADALIŚMY I CAŁE SZCZĘŚCIE,BO TO BYŁA SUPER TRASA.NIEZBYT CIĘŻKA,A WIDOKI PRZEDNIE:GERLACH,ŁOMNICA,KIEŻMARSKI...A OTOCZENIE ZIELONEGO STAWU  BĘDZIE OD TERAZ JEDNYM Z MOICH ULUBIONYCH MIEJSC W TATRACH.NO I BRUNO-NASZ NOWY KUDŁATY,OLBRZYMI PRZYJACIEL;-)
OD ZIELONEGO STAWU POSZLIŚMY NAD WIELKI BIAŁY STAW,A STAMTĄD UROLKIWYMI POLANKAMI DO SCHRONISKA SZAROTKA,KTÓRE NAJBARDZIEJ ZAPAMIĘTAM PRZEZ ZAPACH CZOSNKULI...MMM...

CAŁA TRASA SPOKOJNYM TEMPEM I Z WIELOMA PRZERWAMI TO OK 20 KM,ZAJĘŁO NAM TO 7 GODZIN,POLECAM CAŁYM RODZINKOM,Z DZIEĆMI I OSOBAMI STARSZYMI.

  RUSZYLIŚMY PRZY PIĘKNYM GÓRSKIM STRUMYKU,KTÓRY PO ZIMIE NAPRAWDĘ ROBIŁ WRAŻENIE

CAŁY CZAS DROGA DELIKATNIE PROWADZIŁA LASEM W GÓRĘ,AŻ W KOŃCU ZACZĘŁY POJAWIAĆ SIĘ CIEKAWE WIDOKI

MNIEJ WIĘCEJ PO DWÓCH GODZINACH PRZYSZLIŚMY NAD ZIELONY STAW KIEŻMARSKI DO SCHRONISKA.MIEJSCE TO SKRADŁO NASZE SERCA-WSPANIAŁE I KLIMATYCZNE.PIĘKNY STAW A NAD NIM STRZELISTE OLBRZYMIE TATRZAŃSKIE SZCZYTY.POŚRÓD TEGO SCHRONISKO,DREWNIANE ŁAWY,KOLOROWE KWIATY I SYMPATYCZNY OLBRZYMI BRUNO...KOFOLA I ZIMNE PIWKO...

 A TO WIDOK Z JADALNI,POSIEDZIAŁOBY SIĘ...

POTEM POSZLIŚMY W KIERUNKU WIELKIEGO BIAŁEGO STAWU

CHWILĘ POSIEDZIELIŚMY,POSPRZECZALIŚMY SIĘ,KTÓRYM SZLAKIEM SCHODZIĆ I W KOŃCU POSZLIŚMY DO SCHRONISKA SZAROTKA,BARDZO CIEKAWIE POŁOŻONEGO NA STROMYM GÓRSKIM ZBOCZU

CHMURY GDZIEŚ SIĘ POGUBIŁY I BYŁO NAPRAWDĘ CIEPŁO,WIĘC TROCHĘ ODPOCZĘLIŚMY W PLESNIVCU 

A POTEM JUŻ TYLKO Z GÓRY LASEM,POLANAMI DO AUTA NA PARKING

SUPER TO BYŁ DZIEŃ!!!