Po wyjątkowo śnieżnej zimie,w końcu pojawiły się pierwsze zwiastuny wiosny.Śnieg o dziwo szybko stopniał,chociaż kilka dni w marcu jeszcze sypało...Coraz więcej słońca,dłuższe dni,krokusy,pierwsze wycieczki rowerowe...wszystko to oznaczało koniec zimy:-)I jeszcze pojechaliśmy w rzeszowskie,do Halinki na 70 urodziny




































Brak komentarzy:
Prześlij komentarz