KOZI WIERCH 08.08.2017

NIESPODZIEWANA WIZYTA U MECHANIKA SAMOCHODOWEGO OPÓŹNIŁA NAM START NA SZLAK.PLANOWALIŚMY OD DOLINY PIĘCIU STAWÓW POLSKICH WEJŚĆ NA KOZI WIERCH,NA KTÓRYM JESZCZE NIGDY NIE BYLIŚMY.NIESTETY,ALBO STETY-JAK SIĘ PÓŹNIEJ OKAZAŁO:-) DROGA DO ŁYSEJ POLANY BYŁA JUŻ PO GODZINIE ÓSMEJ RANO TOTALNIE ZAKORKOWANA,WIĘC ZMIENILIŚMY NASZE PLANY I POSTANOWILIŚMY NA KOZI WIERCH WEJŚĆ OD STRONY MUROWAŃCA,STARTUJĄC Z BRZEZIN.WIĄZAŁO SIĘ TO Z PRZEJŚCIEM KOZIĄ PRZEŁĘCZĄ,KTÓRA STANOWI FRAGMENT SŁYNNEJ ORLEJ PERCI.ZAWSZE BAŁAM SIĘ TEGO SZLAKU JAK DIABLI,ALE CO TAM,JAK NIE TERAZ TO KIEDY..;-)
Z BRZEZIN DO MUROWAŃCA SZLIŚMY OK PÓŁTOREJ W DOŚĆ SPOREJ ILOŚCI OSÓB,CO BYŁO ZASKAKUJĄCE,BO TEN SZLAK ZAZWYCZAJ ŚWIECI PUSTKAMI.ALE TEGO DNIA TATRY PRZEŻYWAŁY PRAWDZIWE OBLĘŻENIE
DALSZA TRASA MUROWANIEC-CZARNY STAW GĄSIENICOWY-ZMARZŁY STAW-KOZIA DOLINKA-KOZIA PRZEŁĘCZ TO STRASZNY UPAŁ I MOZOLNA WĘDRÓWKA W GÓRĘ,KROK PO KROCZKU...ALE ZA TO OD KOZIEJ PRZEŁĘCZY :-):-):-)ADRENALINA,RADOŚĆ,SZCZĘŚCIE!!! DRABINKA Z BLISKA,PRZEPAŚCI,ŁAŃCUCHY,GŁOWA SKUPIONA TYLKO I WYŁĄCZNIE NAD KAŻDYM KOLEJNYM KROKIEM,SPOTKANI LUDZIE(MADZIA I WOJTEK Z GDAŃSKA-POZDRAWIAMY:-) DALSZA WSPÓLNA WĘDRÓWKA NA GRANATY,ZEJŚCIE ŻLEBEM KULCZYŃSKIEGO I PODEJŚCIE Z NIEGO KOMINKEM.WOW!!!WOW!!WOW!!! DOŚĆ POWIEDZIEĆ,ŻE KOZI WIERCH TO OD TERAZ MÓJ NAJUKOCHAŃSZY SZCZYT ZE WSZYSTKICH TATRZAŃSKICH MIEJSC!!! TO PODEJŚCIE,WIDOKI ZE SZCZYTU.I SUPER SIĘ ZŁOŻYŁO,ŻE WYRUSZYLIŚMY DOPIERO OK DZIEWIĄTEJ NA SZLAK,BO TA CHWILA WIECZOREM PRZY ZEJŚCIU DO CZARNEGO STAWU,ZACHODZĄCE SŁOŃCE,PUSTKI NA SZLAKU ZOSTANĄ ZE MNĄ NA ZAWSZE.TO SĄ TE MOMENTY,DLA KTÓRYCH CHODZĘ PO GÓRACH...

DOPIERO PODCHODZIMY NA KOZIĄ DOLINKĘ,A JUŻ TRZEBA DOLAĆ WODY,TAKI BYŁ UPAŁ

ZA MNĄ Z TYŁU PO LEWEJ STRONIE WIDAĆ ZYGZAKOWATY SZLAK,KTÓRYM ZA KILKA GODZIN BĘDZIEMY SCHODZIĆ

GDZIEŚ NA ORLEJ...BARDZO SZCZĘŚLIWI...I DOPIERO TERAZ WIDZĘ,ŻE MAM ROGI;-) OJ GRZESIU,ROZMOWA NAS CZEKA:-)

 ZNAJDŹ MNIE:-)

 NA GRANACIE

TĘDY SCHODZILIŚMY

 POWYŻEJ SZCZĘŚLIWY ZDOBYWCA NA KOZIM WIERCHU,PONIŻEJ ZACZYNAM ZEJŚCIE ŻLEBEM KULCZYŃSKIEGO

 WIDZICIE MOTYLKA?NA CHWILKĘ USIADŁ MI NA DŁONI..:-)

 GRZESIEK SPOGLĄDA NA POKONANĄ DROGĘ

 TERAZ ZNAJDŹCIE GRZESIA:-)